Wybierając mieszkanie chcemy, aby wszystko było idealnie dopasowane do naszych potrzeb. Nigdy nie jest tak, że bierzemy pierwsze lepsze z brzegu, bo chcemy mieć swoje cztery kąty na już. Z góry mamy jasno określone wymagania, których się trzymamy, aby po kilku miesiącach nie stwierdzić "tu mi się jednak nie podoba" i szukać nowego "gniazdka".
Kwestia ilości i wielkości pomieszczeń w nowym mieszkaniu, jest na ogół łatwa do ustalenia z osobami, z którymi będziemy dzielić przyszłe mieszkanie. Największy komfort w tym temacie mają osoby, które planują mieszkać same. Jedyną niewiadomą jest jednak łazienka, a dokładniej to, co ma się w niej znajdować.
Ponownie samotnicy mają ułatwione zadanie, ale co z osobami, które będą dzielić nowe mieszkanie z rodziną? W temacie łazienki zawsze pojawia się wtedy jedno pytanie: wanna czy prysznic?
Od zawsze ludzie dzielili się na tych wygodnych, którzy NA WSZYSTKO MAJĄ CZAS i na tych żyjących w pośpiechu. Jeśli wszyscy członkowie rodziny należą do jednej grupy, to wybór jest prosty. Co zrobić, gdy zdania są podzielone? Najlepszym, choć absurdalnym rozwiązaniem jest znalezienie mieszkania, gdzie łazienka jest duża i pomieści zarówno wannę, jak i prysznic. Wtedy osoba chcąca szybko się umyć nie będzie musiała czekać, aż ta relaksująca się godzinami w wannie, z niej wyjdzie. Lepszym jednakże sposobem byłoby zamontowanie wanny zasłoną prysznicową. Po pierwsze zajmuje to mniej miejsca, a domownicy mogą się dogadać, co do kolejności korzystania z tej przyjemności tak, aby dochodziło najwyżej do rozlewu wody, a nie krwi. Po drugie nie jest powiedziane, że osoba żyjąca w biegu, biorąca zawsze szybki prysznic, nie będzie chciała odrobinę zwolnić i oddać się urokom dłuższej kąpieli. Wybierając nowe mieszkanie i urządzając łazienkę róbmy to z głową, aby zawsze była miejscem kojarzącym się z relaksem, a nie kolejnym powodem do kłótni.